Whoa!! - mój okrzyk kiedy zobaczyłam, że nie było mnie tutaj od 30 października! Nigdy wcześniej nie miałam tak długiej przerwy w blogowaniu. Szczerze mówiąc przez pewien czas nie odczuwałam potrzeby pisania, ani wyrażania swoich opinii... chyba coś jest ze mną nie tak ;)
Generalnie przez ostatnie tygodnie miałam ogromny problem ze swoim organizmem. Bardzo często źle się czułam, miałam wrażenie, że robi się mnie coraz więcej choć waga niekoniecznie szła w górę. Wzrost wagi o 1-2 kg nie jest końcem świata ale ja czułam się jakbym ważyła 80kg i z każdego miejsca wystaje mi wałek tłuszczu. Ważę jednak 63,5 kg co jest dla mnie wagą optymalną - ani niską ani wysoką. Jednak moje złe samopoczucie nie dawało mi spokoju i w końcu postanowiłam że poćwiczę.
Zaczęło się od Interwałów Ewy Chodakowskiej - z jej pierwszej książki. Nigdy nie byłam fanką planów diety więc na nie nie zwracam nawet uwagi, ale przyznam że jej treningi bardzo lubię. Szybko i intensywnie - choć nawet po tym jest mi mało - na szczęście do dyspozycji mam jeszcze w domu stepper, hula hop a od dwóch tygodni również bieżnie. Z zasady nigdy nie lubiłam biegać, ale jest to dobre cardio, więc puszczam swój ulubiony serial i daję z siebie ile mogę :)
Jak wyglądam teraz?
Nie mam odpowiedniego zdjęcia żeby Wam zaprezentować swoją obecną figurę a raczej jej zanik :P Pozostały mi jedynie przedstawienie sprawy w liczbach.
Waga: 63,5kg
Obwód talii: 70cm
Obwód bioder: 97cm
Obwód uda: 55cm
Tylko te 4 pomiary mnie interesują, więc tylko te tutaj zostawiam.
Zastanawiam się czy robić wpisy codziennie i opisywać codzienne plany żywieniowo-treningowe czy może dodawać jeden wspólny post opisujący cały miniony tydzień? Przemyślę to :)
Cele na ten tydzień:
- 2l wody dziennie codziennie
- 4 treningi minimum 1,5h
- przebiec godzinę bez przerwy (wykonalne)
- zrobić trening siłowy na siłowni (opcjonalne)
- odmówić sobie pizzy w sobotę
Pamiętajcie, że do takich spraw jak odchudzanie czy poprawa kondycji trzeba podchodzić z dystansem i nie dołować się jeśli jeden dzień będzie gorszy od innego. Czasami mamy gorszy dzień i każdy przysiad może być męczarnią, ale przyjdzie dzień kiedy zrobimy 100 i będzie nam mało :)
Śledźcie mnie na snapie - tam będzie zdecydowanie więcej ciekawostek ;)
Co zamierzasz trenować ?:)
OdpowiedzUsuńBędę dalej robić interwaly i biegać, co do treningu silowego to jeszcze nie mam planu ;)
Usuńwow so nice blogs with a amazing post and content ,pics are also good . keep on sharing ,i want to see more of you.
OdpowiedzUsuńHappy new year 2019
Logo Design Company in Kolkata
Computer Repair Services in Kolkata
Fajnie że wróciłaś :) życzę wytrwałości. Dermatolog Lublin pozdrawia.
OdpowiedzUsuńNiszczarka Dahle MHP 406.
OdpowiedzUsuń