Hej Wszystkim :)
Dzisiaj chcę poruszyć bardzo specyficzny temat. Otóż wczoraj byłam w kinie na filmie Oculus - który bardzo polecam swoją drogą, ale ostrzegam, że mojej bezdusznej osobie siadł na psychikę do tego stopnia, że nie mogłam spać do niemal 3 nad ranem.
Dzisiaj chcę poruszyć bardzo specyficzny temat. Otóż wczoraj byłam w kinie na filmie Oculus - który bardzo polecam swoją drogą, ale ostrzegam, że mojej bezdusznej osobie siadł na psychikę do tego stopnia, że nie mogłam spać do niemal 3 nad ranem.
Gdy byłam małą dziewczynką i obejrzałam jakiś horror w 99% przypadków miałam straszny koszmar w nocy. Bardzo wierzyłam w duchy, upiory co oczywiście skutkowało okropnymi koszmarami. Z wiekiem oczywiście się z takich rzeczy wyrasta, teraz mogę swobodnie śmiać się z potworów, które nękają głupich amerykańskich nastolatków, którzy spędzają weekend w domku nad jeziorem.
Są i takie, na które patrzę z zafascynowaniem - wszystkie części Piły są dla mnie genialne, widziałam je już kilka razy i za każdym razem mam ciarki, wszystko składa się w idealną układankę (Jigsaw). Just FYI, nie uważam żeby John(Piła) powinien być nazywany mordercą - każdemu dał wybór.
Są jednak horrory takie jak Oculus, które skupiają się na problemach ludzkiego umysłu. Bohaterami jest dwójka rodzeństwa, którzy chcą zniszczyć klątwę, kryjącą się w starym antycznym lustrze, które jest "odpowiedzialne" za rodzinny dramat mający miejsce lata wcześniej. Oczywiście nie muszę mówić, że nie wierzę w przeklęte lustra, ale wierzę w choroby umysłowe. Oculus ociera się o schizofrenię, urojenia, zaburzenia osobowości, strach przed zdarzeniami z przeszłości.
Myślałam o tym długo i doszłam do wniosku, że jest to najbardziej realistyczny horror jaki dotychczas widziałam - w końcu choroby dotykają ludzi każdego dnia, a to co nam siedzi w głowach może być niebezpieczne - inaczej nie byłoby na świecie tylu psychopatów. Mam wrażenie że chyba wolałabym cierpieć fizycznie niż psychicznie. Nie odróżniać rzeczywistości od fikcji... Wszystko jest w naszych głowach i to umysłem możemy nad wszystkim panować.
Widziałyście może ten film?
Jeśli lubicie horrory koniecznie musicie go zobaczyć :)
Jaki jest Wasz ulubiony horror? :D
Lubię horrory, a kiedyś wręcz je uwielbiałam. Niestety ciężko trafić na coś, co naprawdę straszy.
OdpowiedzUsuńOculus - tego nie widziałam :) bardzo lubię horrory, byłam też raz na maratonie całonocnym horrorów, super sprawa :D teraz mniej oglądam, bo mój chłopak nie lubi :D ale akurat czeka mnie wolny wieczór, może więc zafunduję sobie trochę strachu :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam go :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie. Lubię horrory. Niektóre są głupie i na nich można się pośmiać (jak właśnie na tych amerykańskich nastolatkach w domku w lesie), a inne potrafią mnie przerazić na wiele nocy. Z rodzaju tych drugich mogę polecić Obecność.
OdpowiedzUsuńMam straszny problem z horrorami.. nie mogę znalezc nic dobrego! Myslenie mam podobne do Twojego jesli o to chodzi wiec bede musiala z pewnoscia obejrzec Oculus, Tobie w takim razie mogę polecić - jesli nie widzialas: "Triangle"(Piąty Wymiar) z 2009r oraz "Shrooms"(Lęk) z 2007r
OdpowiedzUsuń