Obserwatorzy

wtorek, 10 marca 2015

Polskie narzekanie #Polacy

Witajcie
Dzisiaj chcę poruszyć temat polskiej mentalności. Z góry mówię, że nie chcę nikogo tym urazić, więc nie bierzcie tego osobiście. To tylko generalny obraz na sprawę.

Będąc na uczelni w sobotę, na jednym z wykładów Pani profesor słusznie stwierdziła, że Polacy to narzekający naród. W rozmowie zawsze skupiamy się na negatywach zapominając tym samym o pozytywnych stronach życia. I jest to prawda. W codziennej rozmowie ciągle słyszymy negatywne stwierdzenia.  
"Ale mi się nie chce..."
 "Taka brzydka pogoda"
"W pracy mi się nie układa"
Itp, Itd. 



Nie ma w naszej mentalności skupiania się na tym co dobre, bo w końcu w całej Polsce jest źle, tu się źle żyje i dlatego wszyscy marudzą. Nieprawda. Będąc za granicą słyszałam tyle samo (jeśli nie więcej) narzekania ze strony Polaków, co w kraju. Zawsze coś nie pasuje a w końcu nasz naród, jak żaden inny wyłapuje nawet najdrobniejszą wadę i robi z igły widły. To się nazywa talent, prawda? 

 

Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego jest tak "źle"? Bo ludzie nie mają pieniędzy? Jeśli ich nie mają, to dlaczego centra handlowe są zawsze wypchane po brzegi? Jest źle, bo ktoś ma złą pracę? Jeśli byłaby taka zła i bez perspektyw niech zrezygnuje i znajdzie coś satysfakcjonującego. Jeśli masz perspektywy to dostosuj pracę do siebie a nie siebie do pracy. Jest źle bo pana deszcz? To tak samo jak narzekanie, że jest za gorąco - chyba ktoś w takiej sytuacji szuka powodu, żeby zepsuć sobie dzień.



Nie twierdzę oczywiście, że nie możemy mieć gorszych dni. Każdy je ma. Gorzej jest jak ktoś ma gorszy dzień codziennie. Ale jeśli ktoś, kogo nie widziałam 2-3 miesiące podchodzi do mnie i pierwsze co słyszę, to to jak mu/jej kiepsko idzie w życiu, mam ochotę walnąć głową w mur. Chociaż nie ukrywam, że wtedy mam wrażenie, że moje życie jest o wiele lepsze ;)

Zgadzacie się z tym, że Polacy narzekają?
Czy raczej w Waszym otoczeniu jest więcej pozytywnych osób? :)

8 komentarzy:

  1. świetny tekst :) coś w tym jest :) ja dopiero to zauważyłam jak wyjechałam za granice i zamieszkałam z obcokrajowcami. Staram się to zmienić, bo to naprawdę dokuczliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo w tym prawdy, ja jednak jestem inna uwielbiam deszczową pogodę i kocham swoją pracę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem duży wpływ na to ma nasza historia. Nie mówię o tej daaawnej, ale o tej sprzed kilkunastu lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę. Szkoda, że przekłada się to na młode pokolenie. W końcu czasy się zmieniły.

      Usuń
  4. Staram się otaczać pozytywnymi ludźmi bo nie mogę znieść tego ciągłego biadolenia. zgadzam się że to cecha Polaków choć podobno w innych krajach tez narzekają ale jednak Polacy przodują :P pytanie brzmi: z czego to wynika? z klimatu/pogody, warunków ekonomicznych czy mentalności? Nikt nas nie uczył pozytywnego myślenia w szkołach, nie mówił jakie to ważne i jak może wpłynąć na nasze życie...jakoś w Hiszpanii czy Grecji mają gorzej a potrafią się cieszyć życiem i być zadowolonym z życia...

    OdpowiedzUsuń
  5. Może będą hejty, ale uważam, że jako naród jesteśmy okropni. Polacy marudzą, są niezadowoleni, niekulturalni, nietolerancyjni. Uważają, że wszystko im się z góry należy, bez pracy. Poza tym są bardzo nienawistni. To smutne, ale niestety prawdziwe. Mam nadzieję, że zacznie się to zmieniać, bo niestety w Europie zaczynamy być znani ze swojego podejścia do życia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah.... polacy... straszny naród, powiem CI szczerze, że staram się trzymać od polaków z daleka tutaj w uk, nie chce sie otaczac ta negatywna energia z ich strony, najgorsze sa matki polki - jezeli Tobie dzieje sie lepiej, to znaczy ze cos robisz zle! Jezeli dziecko CI nie płacze , a jej placze to znaczy ze Twoje dziecko jest chore! ... śmiechu warte, ciągłe narzekania i hejty. No cóż ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Według mnie to nie od narodowości zależy, czy narzekamy, ale po prostu od charakteru.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, daje mi to ogromną motywację :)
Jeśli zaobserwujesz, daj znać w komentarzu a chętnie Cie odwiedzę :)