Nadszedł dzień buziaka czwartkowego.
Tajemnicą nie jest że mam obsesje na punkcie szminek i nie przez przypadek produkty do ust przypadły na głównego bohatera serii :)
Dziś chcę Wam opowiedzieć o szmince, którą kupiłam na siłę. Miałyśmy z mamą wybrać sobie szminkę podczas promocji Rossmannie 1+1gratis więc nie było mowy o przejściu obok tego obojętnie.
Tajemnicą nie jest że mam obsesje na punkcie szminek i nie przez przypadek produkty do ust przypadły na głównego bohatera serii :)
Dziś chcę Wam opowiedzieć o szmince, którą kupiłam na siłę. Miałyśmy z mamą wybrać sobie szminkę podczas promocji Rossmannie 1+1gratis więc nie było mowy o przejściu obok tego obojętnie.
I takim sposobem wpadła do mnie Mystic Mauve, kolor który wiedziałam że będzie dla mnie odpowiedni, takie odcienie mogę brać w ciemno. Opakowanie jest oczywiście klasyczne dla Maybelline i wybitnie ich nie lubię. Plastik szybko staje się brzydki, odrapany, nie wygląda to estetycznie... Na szczęście zatrzask trzyma dość mocno więc nie ma szans żeby otworzył się w torebce.
Kolor sam w sobie był strzałem w dziesiątkę. Piękny ciemny, brudny róż to kolor w którym czuję się najlepiej. Trzeba mu przyznać że pigmentację ma świetną, nie jest ona zbyt intensywna więc bez problemu możemy robić poprawki w ciągu dnia odbijając swoją twarz w smartfonie (czy tylko ja tak robię? ;) ).
Nie podkreśla suchych skórek za co jestem niesamowicie wdzięczna, zwłaszcza po kilku godzinach noszenia tej szminki kiedy to suche skórki wychodzą na wierzch. Nie mogę powiedzieć że szminka ta wysusza usta, ale zdecydowanie ich nie nawilża a u mnie nawilżenie jest niezbędne.
Do tego trwałości szminki nie należy ona do imponujących, po wypiciu kawy cała szminka zostaje na krawędzi kubka, zostawiając tym samym usta gołe i (nie)wesołe.
Poleciłabym tą szminkę osobom, których usta są zawsze piękne, gładkie i nie potrzebują dużo nawilżenia w ciągu dnia.
Nie wiem czemu ale zawsze gdy kupuję szminkę z drogerii coś jest z nimi nie tak, w Golden Rose nigdy nie mam takiego problemu ;)
Jaką serię szminek dostępnych w Rossmannie czy Super-Pharmie polecacie?
Jest coś godnego uwagi? :)
Zainspirujcie mnie, nadal szukam ideału :)
ładny kolor, ale moje usta są suche więc musiałabym się czymś dodatkowo wspomagać
OdpowiedzUsuńuuu, ale piękny kolor :) ja jednak muszę mieć przy sobie jakąś pomadkę nawilżającą-ochronną :)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję nawilżenia, więc nie dla mnie. Sama zazwyczaj używam pomadek.
OdpowiedzUsuńcudowne róże, jak i szminka :) kocham wszelkiej maści produkty do ust, ale zużywanie ich zajmuje mi lata :D
OdpowiedzUsuńja Ci niestety nic nie poradzę, jedyne kosmetyki, których używam do ust to te bezbarwne i nawilżające :) niestety w szminkach wyglądam jakbym wyszła z cyrku :P
OdpowiedzUsuńNiestety moje usta ostatnio wymagają mega nawilżenia :/
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) dosyć lubię tę serię szminek :)
OdpowiedzUsuńMam jedną szminkę z tej serii w pomarańczowym odcieniu i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą serie pomadek :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, ale moje usta nie są tak idealne wiec nie wiem czy byłaby dla mnie odpowiednia
OdpowiedzUsuńUwielbiam te szminki! Sa nawilżające i pięknie wyglądają na ustach, chociaż spodziewałam się po nich tego, że będą bardziej widoczne na ustach ale taki delikatny efekt też mi się podoba ; )
OdpowiedzUsuńhttp://nennka.blogspot.com/
Nie miałam tych szminek :) Jak na razie goszczą u mnie tylko szminki Astora i jestem z nich zadowolona :) Kiedyś pewnie wypróbuję także innych firm, ale ust nie maluję jakoś często :)
OdpowiedzUsuńKolor szminki bardzo ładny, tylko szkoda że jest mało trwała na ustach:)♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory na swoich ustach i tak szczerze tylko w takim kolorze czuje się dobrze.
OdpowiedzUsuńAle cudny kolor :) Pasowałaby mi do mojej konturówki :D
OdpowiedzUsuń