Obserwatorzy

poniedziałek, 12 stycznia 2015

MAC Whirl - idealny odpowiednik znaleziony w Golden Rose

Witajcie kochane :)

Na samym początku chciałabym Wam gorąco podziękować za wszystkie komentarze pod ostatnim postem, nigdy nie sądziłam że blog założony dosłownie kilka dni temu wzbudzi zainteresowanie takiej ilości osób :)
Dziękuję za każde słowo, opinię, obserwowanie :) Aż chce się pisać :)

Dziś mam dla Was szczególny post. Szukanie odpowiedników drogich kosmetyków zawsze było dla mnie ciekawym procesem. Często idzie znaleźć takie odpowiedniki w sieci, ja jednak zawsze chodzę swoją drogą i wszystko muszę zrobić sama. 


Tak czy inaczej, moja obsesja na punkcie ust postępuje i miałam ogromną ochotę na gwiazdę roku 2014 - MAC Lip Liner Whirl. Konturówka wypromowana przez Kylie Jenner podbiła serce nie jednej dziewczyny na całym świecie. Cena jednak wybiła mi z głowy jej zakup :) Postanowiłam pójść do salonu MACa, zrobić na ręce swatch mojej ukochanej konturówki i pobiegłam do stoiska Golden Rose szukając odpowiednika.

No i znalazłam. Jest to Classics Waterproof Lip Liner nr 326. W cenie 4,90zł. 



Oczywiście nie mogę porównywać trwałości, pigmentacji i aplikacji tych produktów, choć muszę przyznać że podczas robienia swatcha w MACu Whirl był dość tępy i suchy ale nie wiem jakby się zachowywał na ustach ;)

Konturówka Golden Rose jest kremowa, aksamitna, dziecinnie prosta w aplikacji, nie trzeba budować intensywności koloru. Bomba w formie kredki. 


Mam w planach zrobić osobną recenzję na jej temat po dłuższym użytkowaniu. Zakupiłam jeszcze jeden odcień, bardzo zbliżony do Whirl, ale z delikatnymi tonami różu, jeśli nie lubicie tak bardzo brązowych kolorów. O nim również będzie osobna notka.

Chyba każda z Nas lubi znaleźć świetny kosmetyk w o wiele niższej cenie, a taki deal to ja poproszę częściej :)

77zł - 4,90zł = 72,10zł zaoszczędzone :)

Co myślicie o szukaniu tanich odpowiedników?
Czy może wolicie kupić droższy i mieć pewność, że się nie zawiedziecie?
BTW, co sądzicie o moich pazurkach? :D Może tutorial? ;)

14 komentarzy:

  1. Niestety nie zawsze droższe znaczy lepsze...Trzeba szukać perełek a za oszczędzone pieniądze zawsze można kupić jakiegoś ciucha;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uważam, że warto szukać takich odpowiedników :) Czasem mogą nas bardzo pozytywnie zaskoczyć!

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zawsze to co drogie jest lepsze, jak widać wśród taniutkich kosmetyków też można znaleźć perełki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem do tego stopnia minimalistką,że pomadka ochronna w zupełności mi wystarczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tanie kosmetyki też mogą być świetne. Cena często jest wysoka tylko przez markę firmy. Produkcja tych kosmetyków może kosztować grosze, ale wiadomo, że ludzie za firmę dużo zapłacą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. spora oszczędność choć ja tam b lubię maca:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Warto zaoszczędzić na rzeczach typu kredka,konturówka, cień do brwi, ale w pozostałe rzeczy warto zainwestować :)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  8. Według mnie nie warto przepłacać za konturówki, a te z GR są całkiem niezłe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat konturówek nie używam... mam bardzo pełne, kształtne usta i, szczerze mówiąc, nieczęsto używam nawet mocno koloryzującej szminki. Po prostu mam szczęście cieszyć się dobrą, pasującą mi kolorystyką karminowych ust :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również jestem zwolenniczką tańszych zamienników, bo wśród drogeryjnych kosmetyków można spotkać naprawdę dobre jakościowo produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, dobrze wiedzieć :) Aż wybiorę się do GR obadać tę konturówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny ma kolor. Fajnie, że można czasem znaleźć tańsze zastępstwo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo, widzę pazurki :D Super, następnym razem spróbuję z czarnymi :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, daje mi to ogromną motywację :)
Jeśli zaobserwujesz, daj znać w komentarzu a chętnie Cie odwiedzę :)