Obserwatorzy

czwartek, 5 lutego 2015

Trochę o szczerości...

Dlaczego ludzie nie są ze sobą szczerzy? 
To bardzo ciekawe zjawisko, mając na uwadze, że zazwyczaj dla wielu osób szczerość jest najważniejszą cechą w innych ludziach. A niewiele z tych osób są szczerzy dla innych.
 Czy to nie hipokryzja?

 
Weźmy za prosty przykład dwójkę przyjaciółek, które opowiadają sobie o facetach. Jedna z nich narzeka, że jej pan X nie dba o nią, często wychodzi sam na miasto, nie ma dla niej czasu. A jej przyjaciółka idiotycznie ją pociesza, mówiąc że to przejściowe, że może ma ciężki okres w pracy itp. Czemu?! Mogłaby powiedzieć jej prawdę, że stać ją na kogoś lepszego, że traci z nim czas i energię. Że jej facet jest zerem dla którego nie warto się poświęcać.

Dlaczego tego nie zrobi? Bo boi się, że jedna jej opinia popsuje jej stosunki z przyjaciółką na długi czas. 
A czy przyjaciel to nie osoba, która zawsze powie nam prawdę? 



To strach i niepewność powstrzymują nas przed szczerością, boimy się że zranimy czyjeś uczucia tak mocno, że zostaniemy wypchnięci z ich życia. Ciągła ludzka chęć bycia zaakceptowanym niszczy to kim jesteśmy, niszczy nasze opinie. Ja nie jestem całkowicie szczera w stosunku do niektórych osób, bo po prostu nie chcę zranić kogoś swoimi słowami. Tak, trzymam język za zębami, żeby uniknąć nieporozumień i nieprzyjemności. Jeśli wiem, że ktoś i tak nie uzna tego co mówię za pomocne - wręcz przeciwnie, odbierze to jako obrazę - nie warto marnować sobie nerwów. Bo niektórzy ludzie są przecież "nieomylni" i sami wiedzą wszystko najlepiej.



Oczywiście nie można być szczerym w stosunku do każdego. Nie wyobrażam sobie, żeby pracownik podszedł do szefa i wyraził szczerą, niepochlebną opinię na jego temat. Tak więc szczerość może być ograniczona, jednakże  nie powinno jej brakować wśród najbliższych osób.
Nikt nie ma jednak problemu w szczerym określaniu osób trzecich. Zazwyczaj w sposób wybitnie chamski, wykręcając się tym, że "przynajmniej są szczerzy".  
Spójrz na siebie!
Pierwszy krok to bycie szczerym przed samym sobą.

Jak pisałam na początku, jest to ciekawe zjawisko, które każdy z nas definiuje inaczej. Słyszałam nawet opinie, że brak szczerości to kłamstwo i po części jest to prawda. 

Gorzka szczerość jest lepsza niż najsłodsze kłamstwo,
o ile jesteś szczery twarzą w twarz a nie za czyimiś plecami. 

13 komentarzy:

  1. Staram się być szczera sama ze sobą, prawda bywa jednak często bolesna..,

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się.. Szczerość bywa lepsza, chociaż często raniąca..

    OdpowiedzUsuń
  3. Większość ludzi nie jest gotowa na szczerość, po prostu. Mimo, że sie do tego nie przyznają, wolą gdy im się mówi to co chcą usłyszeć.

    OdpowiedzUsuń
  4. ludzie wolą koloryzować rzeczywistość kłamstwami niż widzieć ją w szarościach prawdy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszystko czasem lepiej jednak trzymać język za zębami niż niepotrzebnie kogoś ranić. Wszystko zależy od sytuacji...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy post. Fakt czasami sytuacje w życiu są różne i nie do końca możemy powiedzieć, to co myślimy. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawie. zgadzam się, może nie zawsze da się być szczerym, ale jeśli nie jest się szczerym dla przyjaciółki, w gronie najbliższych, to oznacza to życie w kłamstwie, szczerość jest wręcz pożadana, a na to jak ta osoba zareaguje to powinniśmy wiedzieć, ja buduję takie relacje na szczerości i dzięki temu wiem że zawsze mogę powiedzieć swoje zdanie, moja przyjaciółka je wysłucha ale może postąpić jak chce, znając moją opinię i mimo że się z nią nie zgodzi jest fajnie że ją zna. takie zdrowe podejście.
    PS dodaje bloga do odwiedzanych :) i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No w sumie jest coś w tym :) Choć ja z przyjaciółką raczej jestem szczera :D Jeśli poznała, np. jakiegoś chłopaka to chcę żeby im się ułożyło, ale jak coś się dzieje nie tak to jej mówię, co o tym myślę :) Ale faktycznie nie zawsze można być w życiu szczerym. Czasami moglibyśmy sobie nagrabić :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja z natury jestem bardzo szczerą osobą, czasem to dobrze, ale zdarzały się też takie sytuacje, w których to miało swój negatywny wydźwięk... Mimo wszystko uważam, że zasada jest prosta - jeżeli chcemy być szczerzy wobec innych, sami też tego oczekujmy i przyjmujmy tę szczerość w normalny sposób. Znam wiele osób, które szczycą się swoją szczerością i rzeczywiście takie są, ale przy tym nie są w stanie znieść prawdy na swój temat. Ja jestem szczera i tego samego oczekuję w zamian, chociaż nie wiem jak bardzo by mi się przykro nie zrobiło, to wolę usłyszeć kilka słów prawdy, niż tworzyć wokół siebie taką iluzję.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasami przyjaciółki nie doradzą odejścia od faceta , nie tłumaczą bo często potem para i tak się godzi a ona wychodzi na tą niedobrą :/ A znam i przypadki pocieszania i mówienia " zostaw go" tylko dlatego , że owa przyjaciółka sypia z jej mężem.
    Uważam, że należy być szczerym ale zanim się wypowiemy musimy dobrze poznać dany temat, problem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy temat, bo rzeczywiście z szczerością jest czasem tak, że chociaż chcielibyśmy zawsze mówić prawdę, to jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że może ona zranić bliską nam osobę to zaczyna być nam z tą szczerością ciężko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo się z tym zgadzam. Niestety czasem łapię się na tym, że bliskim osobom nie mówię prawdy bo nie chcę ich jeszcze bardziej dobijać - właśnie gdy chodzi o ich faceta. Muszę to zmienić!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, daje mi to ogromną motywację :)
Jeśli zaobserwujesz, daj znać w komentarzu a chętnie Cie odwiedzę :)