Hej Dziewczyny :)
Dzisiaj mam dla Was ulubieńców marca. Za nami już ćwierć
roku, czas leci niesamowicie ;) Marzec był miesiącem pełnym wrażeń, ale sądzę,
że kwiecień będzie jeszcze bardziej zakręcony. Skończmy jednak to intro o
mijającym czasie i przejdźmy do sedna sprawy.
W gronie ulubieńców miesiąca jest 5 produktów, które skradły
moje serce. Zacznę może od największej miłości a są nią cienie z Makeup Geek.
Paczka dotarła do mnie już w lutym jednak pierwsze tygodnie po prostu się nimi
bawiłam, robiłam raczej delikatne makijaże. Ostatnimi czasy zaczęłam z nimi
ostrzej eksperymentować i jestem mini absolutnie oczarowana. Piękne kolory,
pigmentacja świetna, pracuje się nimi rewelacyjnie.
Dalej mamy róż Catrice o którym pisałam TUTAJ. Uwielbiam go
nieustannie od kilkunastu już tygodni i wiem że szybko z niego nie zrezygnuję.
Podkład L’oreal True Match Super-blendable makeup nie jest
do końca odkryciem, ponieważ używałam go jakiś czas temu. Odstawiłam go na
jakiś czas na rzecz podkładu Pharmaceris (o którym będzie osobny post), lecz
postanowiłam do niego wrócić, zmienić coś w mojej codziennej rutynie i ponownie
go pokochałam. Świetnie kryje niedoskonałości, wygląda naturalnie, stapia się
ze skórą. Muszę co prawda kontrolować świecenie ale bibułki matujące załatwiają
sprawę.
Bell Hypoallergenic Bronze Powder wpadł do mnie przez
przypadek. Po prostu nigdy wcześniej nie miałam nic z tej serii i postanowiłam
wypróbować akurat bronzer, mam ich niewiele a odcień tego wydał mi się na tyle
jasny, by bez problemu nieco ocieplić moją twarz. Nie myliłam się, warty
wypróbowania. Myślę, że zrobię osobny wpis na jego temat ;)
Ostatnim produktem jest Eliksir do włosów BIOWAX z serii
naturalne oleje. Kupiłam go z nudów. Tak, z nudów. W oczekiwaniu na autobus
wpadłam do Superpharm i stwierdziłam, że wypróbuję bo jeszcze nie mam nic
takiego. Olejek okazał się rewelacyjny, nakładam go po myciu włosów oraz na noc
między w dni gdy włosów nie myję. Sprawia, że włosy są gładkie i miękkie,
bardzo jedwabiste. Zdecydowany faworyt w pielęgnacji włosów, gorąco polecam.
Jacy są Wasi ulubieńcy miesiąca? :)
Dajcie znać w komentarzach :)
Mialam maske Biovax z tej serii i u mnie dzialala cuda. Musze sprobowac olejku. Swoja droga nie wiedzialam, ze maja tez olejki.
OdpowiedzUsuńcienie przepiekne!:D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam żadnego:)
OdpowiedzUsuńKolory tych cieni są cudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne są te cienie :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam żadnego z tych produktów, jednak bardzo zainteresował mnie róż z Bell, a cienie są boskie! ; )
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi ulubieńcy u mnie to chyba będzie róż w serduszko makeup revolution :-)
OdpowiedzUsuńRóż ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie znam... ale kolory cieni są obłędne :)
OdpowiedzUsuńgenialnie skomponowana paleta cieni <3
OdpowiedzUsuńNo i chyba mam kolejne chciejstwo z Make up geek, te cienie zapowiadają się super, i totalnie wpasowują się w moje kryteria i kolorki :)
OdpowiedzUsuńLoreal u mnie się nie spisał, słabo kryje a efekt utrzymuje się zaledwie 2-3 h
OdpowiedzUsuńZ cieniami Make up Geek nie miałam styczności, ale czytałam na wielu blogach, że są wysokiej jakości.
OdpowiedzUsuńie miałam żadnego, ale zastanawiam się nad tym podkładem z l'oreal ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Miałam kiedyś podkład z TRUE MATCH - jest całkiem przyzwoity :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki ma ta paletka :)
OdpowiedzUsuńMam ten eliksir z Biovax i jestem równie zadowolona co Ty. Zgadzam się - rewelacyjny produkt i również polecam. Mam dosyć suche włosy, zmęczone rozjaśnianiem, a po nim są miękkie i jedwabiste w dotyku.
OdpowiedzUsuńSuper kolory w paletce <3
Podkład True Match to mój ulubieniec od dawna :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować podkład True Match, jeszcze nie miałam przyjemnosci, odcień świetny! Róż też mi się podoba i cienie... świetne ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuń