Hej dziewczyny :)
Witam Was w piątkowy wieczór, weekend przed nami co mnie szczególnie cieszy :) Pomijając fakt, że w końcu się wyśpię, weekend zamierzam wykorzystać do granic możliwości :) Macie jakieś szczególne plany na te wolne dni? ;)
Dzisiaj mam dla Was kolejną recenzję i tym razem będzie to szminka Golden Rose Velvet Matte nr 18. Chyba nikomu nie muszę przedstawiać tej serii, jest chyba najbardziej rozsławiona spośród całego asortymentu firmy. Numer 18 jest idealnym odpowiednikiem słynnego odcienia szminki MAC - Red.
Tubka jest klasyczna dla serii Velvet Matte, o raczej skromnej szacie graficznej. Niemniej jednak jest wykonana solidnie, nie otworzy się w torebce co jest dla mnie bardzo ważne. Napisy mogę się zetrzeć, stało się tak z jedną ze szminek z tej serii, które posiadam. Opakowanie zawiera 4,2g produktu i kosztuje 10,90 zł na stoiskach Golden Rose.
Przejdźmy do kolorku. Jest to piękna "niebieska" czerwień, bardzo głęboka i intensywna. Jest to odcień, którego tony będą sprawiały, że nasze zęby staną się wizualnie bielsze. Pigmentacja jest powalająca, naprawdę niewiele trzeba by pokryć nim całe usta. Oczywiście do idealnej aplikacji polecam użyć konturówki przed nałożeniem szminki oraz pędzelka do jej aplikacji.
Należy również pamiętać, że jest to szminka o matowym wykończeniu, warto więc zrobić peeling ust przed nałożeniem oraz dobrze je nawilżyć. Ja osobiście mogę tą szminkę nosić cały dzień bez dodatkowego nawilżania, co przy moich bardzo suchych ustach jest absolutnie niesamowite. Utrzymuje się na ustach wiele godzin, w trakcie picia napoi nie ściera się, jedynie po jedzeniu konieczna jest tylko drobna poprawka. Jak zaschnie na ustach, nigdzie się nie ruszy :)
Aplikacja może być trochę trudna dla początkujących, jeśli zależy nam na idealnym kształcie. Pomyłki ciężko jest naprawić, warto więc użyć pędzelka dla większej precyzji.
Plusy:
+ piękny kolor
+ opakowanie
+ trwałość
+ pigmentacja
+ zawiera witaminę E
+ cena
+ dostępność
+ wydajność
Minusy:
- brak
Podsumowując: Jest to przepiękny kolorek, absolutny ulubieniec wśród czerwonych szminek. A jeśli ktoś nie lubi matowego wykończenia może zawsze dodać błyszczyk i ruszać w drogę :)
Macie szminki z tej serii?
Który numer jest Waszym ulubionym odcieniem? :)
Miłego weekendu :*
O tak, matowe pomadki Golden Rose są bardzo popularne w blogosferze ;)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ten kolor :) chyba muszę się za nią rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię taki "mocny kolor na ustach. Na Twoich wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńpasuje Ci bardzo;)
OdpowiedzUsuńoo jacie....ale soczysta czerwień! :D ja nie używam szminek :)
OdpowiedzUsuńRónież uwielbiam te szminki. Moimi ulubieńcami są te o trochę innym wykończeniu c prawd, ale te matowe też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar kupić te szminki, ale tyle zakupów teraz, że nie wiem kiedy w końcu do tego dojdzie :) Pięknie wyglądasz, śliczne włosy :) Ja będę mieć teraz cały wolny tydzień i pewnie będę się lenić i pracować nad blogiem :)
OdpowiedzUsuńO, chyba ją kupię :p
OdpowiedzUsuńPoluje na te pomadki ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor! :) bardzo Ci w nim ładnie :))
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w niej! Nie znam tych szminek.
OdpowiedzUsuńsłyszałam już o tych pomadkach, na ustach wygląda świetnie, jeszcze lepiej niż w opakowaniu
OdpowiedzUsuńSkoro minusów nie ma, trzeba kupić :)
OdpowiedzUsuńna Tobie wyglada idealnie;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej czerwieni :)
OdpowiedzUsuńJaka Ty jesteś ładna! :) Masz piękny kolor włosów. Ja od jakiegoś czasu myślę o rozjaśnieniu swoich. Jeśli chodzi o pomadki Golden Rose VM - uważam, że w tej serii są buble (jak np. mój odcień 22) i genialne (większość kolorów). Nie wiem od czego to zależy, ale ja miałam egzemplarz zupełnie nietrwały i wysuszający(kolor brzoskwiniowy) , a moja siostra trafiła na bardzo trwałą pomadkę, która w ogóle nie wysuszała (ciemny, winny odcień).
OdpowiedzUsuńJuż chce ją mieć, kolor cudo <3 Uwielbiam szminki z GR.
OdpowiedzUsuńWow! Prezentuje się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńWow! Prezentuje się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńfajny blog! Obserwuję!
OdpowiedzUsuńCiekawe czy ja się odważę kiedyś na takie usta...
Pięknie pasuje Ci czerwień :)
OdpowiedzUsuńMam jedną szminkę z tej serii, trwałością zachwyca. Ta czerwień jest piękna. Dla mnie jednak trochę za mocna, wolę coś mniej rzucającego się w oczy.
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) lubię takie <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że notka taka jak u mnie, w sensie, że ta sama firma i produkt hehe :D
OdpowiedzUsuńNo proszę kolor ,bardzo mi się podoba ale niestety jestem bardzo wymagająca co do firmy ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Ale cudowne zdjęcia ;) jesteś prześliczna :)
OdpowiedzUsuńzaobserwowałam i będzie mi bardzo miło jeśli także zaobserwujesz ;)
Thedesiree.blogspot.com
piękna i bardzo Tobie pasuje:)
OdpowiedzUsuńKolorek piękny! Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńLookMagicLife - zapraszam :)
Prezentuje się niezwykle elegancko :) niektóre czerwienie bywają zbyt wulgarne
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz! :) tego koloru akurat nie mam, ale mam inne z velvet matte i bardzo lubię te pomadki :)
OdpowiedzUsuńwow w tej czerwieni wyglądasz idealnie! piękny odcień! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień , bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie dopiero zaczynam :D
Bardzo, ale to bardzo Ci w niej do twarzy, super sie prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe szminki i uwielbiam ten kolor. ;]
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo pasuje Ci ten kolor.
OdpowiedzUsuń:*
długo już się zbieram na zakup którejś z tych szminek i może w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://be-another-and-yourself.blogspot.com/
Masz takie naturalne białe ząbki czy wybielasz? Pasuje Ci ten kolorek ;)
OdpowiedzUsuńkolor świetny :) i cena faktycznie w porządku :) też mam problem i to duży z suchymi ustami ale ta szminka prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMam jedną pomadkę z tej serii i uważam że to jedne z lepszych w tym przedziale cenowym :)
OdpowiedzUsuńja mam już 4 i ciągle mnie korci, żeby powiększyć kolekcję :P
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam matowe pomadki GR
cudownie CI w tym odcieniu! to była pierwsza pomadka, jaką kupiłam z tej serii i nadal jest moją ulubienicą <3
OdpowiedzUsuńFaktycznie u Ciebie wygląda świetnie :) Ja nie do końca czuję sie pewnie w takich kolorkach, ale może zaryzykuję, bo jest na prawdę piękna :)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam matowe pomadki od GR :D
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, choć ja czerwieni raczej nie używam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje na ustach, bardzo lubię firmę GR, wiec muszę wypróbować i te pomadki.
OdpowiedzUsuńO matko, jaka ładna! I szminka i Ty :) Kurcze, fajnie, że można kupić dobre produkty w relatywnie niskich cenach, a nie tylko za kilkadziesiąt złotych :)
OdpowiedzUsuńCudowny odcien szminki, muszę ją mieć ;)
OdpowiedzUsuńPiękna pomadka. Niby za matowymi pomadkami nie przepadam ale ta robi wrażenie :>
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w takim kolorze pomadki, ja niestety mogę tylko pomarzyć, ponieważ czerwony na moich ustach to nieporozumienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolor świetny, a ja mam bzika na punkcie szminek, szczególnie tych w odcieniach czerwieni. Chyba będę musiała odwiedzić stanowisko GR :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
hipnature.blogspot.com KLIK